Inkubatorynet mobile logo
Strona główna » Inkubatory do jaj » Wylęgarnie jaj w Polsce

Wylęgarnie jaj w Polsce

Odkąd tylko technika pozwoliła na sztuczną inkubację jaj, od razu zaczęły się pojawiać pomysły uprzemysłowienia tego procesu

     Wylęg naturalny pod kurą czy indyczką w przemysłowej hodowli drobiu stał się już przeżytkiem. Nawet drobni hodowcy wolą przeważnie nabywać w zakładzie wylęgowym 15 czy 20 piskląt zamiast podkładać jaja nasiadkom. Oczywiste jest, że w produkcji wielkostadnej wylęg naturalny byłby w ogóle niemożliwy.

     Sztuczny wylęg jaj drobiu jest gałęzią masowej produkcji drobiu, która już tysiące lat temu została całkowicie wyspecjalizowana.

     W Egipcie i Chinach masowy wylęg jaj prowadzono już 3000 lat temu. W Egipcie zajmowali się tym kapłani, ale piskląt nie trzymali, zwracali je rolnikom, którzy później część odchowanych ptaków przynosili w darze kapłanom świątyni Izydy. Było to więc już pełne wyodrębnienie wylęgu od odchowu.

     Przy wylęgu masowym łatwiej kontrolować proces inkubacji, a inkubacja w inkubatorach przemysłowych jest tańsza, lepsza i bardziej skuteczna.

Europa nie przejęła takich metody nawet przez tysiące lat w tzw. cywilizowanym świecie nie uświadomiono sobie możliwości uzyskania piskląt bez żywej nasiadki. Po licznych próbach, które zapoczątkował w 1750 r. fizyk Reamur, zaczęto wyrabiać ku końcowi ubiegłego stulecia aparaty do wylęgu drobiu już fabrycznie i każdy hodowca marzył o nabyciu takiej wylęgarki. Były to aparaty tzw. stołowe o pojemności 50-200 jaj, których obsługa wymagała dużo zabiegów i uwagi. Wyniki wylęgu były na ogół słabe, spowodowane przede wszystkim niedostateczną precyzją działania aparatu i nikłym doświadczeniem hodowcy.

wylegarnia
Wylęgarnie w Polsce

Spis treści

więcej artykułów...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *